środa, 25 stycznia 2017

"wady"

Niedawno pisząc swoje postanowienia noworoczne i zastanawiając się w jaki sposób w tym roku podbije świat myślałem nad tym co jeszcze mogę wpisać na listę, która na pewno wpłynie na moje życie (tiaa). Postanowiłem się zainspirować innymi osobami z internetu i podejrzałem co oni postanowili zrobić nowego w nadchodzącym roku. Wiele osób chciało zmienić przynajmniej jedną cechę charakteru. Naiwny Krystian sprzed dwudziestu kilku dni pomyślał, że wpadł na genialny pomysł, wyjąłem magiczną listę i już miałem z milion zdań typu "chcę być mniej nerwowy" i tym podobne. Nie zrobiłem tego...




środa, 18 stycznia 2017

kiedyś...

W dzisiejszych czasach nie potrafimy cieszyć się życiem. Planujemy zamiast realizować. Ciągle. Powodów takiej kolei rzeczy jest wiele;
Często mówi się o organizacji naszego czasu, z dnia na dzień mamy coraz większą kontrolę nad własnym życie, czasy, gdy byliśmy ściśle uzależnieni od danej klasy społecznej już dawno minęły. Dzisiaj ograniczają nas jedynie pieniądze i wyobraźnia.
Mamy coraz więcej możliwości, ale boimy się ich zrealizować, do tego wydaje nam się, że jesteśmy wieczni, niezniszczalni. Zapominamy o śmierci. 
Przede wszystkim jesteśmy za leniwi, żeby coś zrobić z naszym życiem...










poniedziałek, 16 stycznia 2017

Premiery filmowe, na które czekam w 2017 roku!

Fanem kina, ani tym bardziej filmów to ja nie jestem. Ledwo wytrzymuje na oglądaniu zwykłego odcinka serialu, jednak całkiem z filmów pełnometrażowych nie chciałbym zrezygnować i mimo wszystko czekam na kilka kinowych perełek, które w Polsce będą mieć premierę w nadchodzącym roku:


środa, 4 stycznia 2017

A czy ty jesteś krzesłem?

Podobno Konrad Kruczkowski kiedyś przytoczył pewną anegdotę, podobno, bo osobiście jej od niego nie słyszałem, ani nie czytałem w tych  i n t e r n e t a c h.  Znam ją jednak z programu "Onet Rano" opowiedziała ją natomiast Arlena Witt. Postaram się ją teraz przytoczyć jak najlepiej, no ale nie oczekujcie ode mnie zbyt wiele, wiadomo:

"Pewnego dnia kobieta poszła sobie do psychologa i mówi
-Proszę pana, mój mąż ostatnio mnie wyzywa, nazywa mnie na "k"... no i on mówi to tak często, że ja chyba naprawdę taka jestem...
-Hmm, ale, jakby pani mąż mówił, że pani jest krzesłem, to pani stałaby się tym krzesłem?"
No właśnie, czy My możemy stać się krzesłem?