wtorek, 30 czerwca 2015

Miesięcznik#1 - Czerwiec 2015

Cześć. Witam. Dzień dobry. Miesięcznik będzie to rodzaj wpisu, który będzie ukazywać się systematycznie. Co miesiąc. Konkretnie ostatniego dnia miesiąca. Z formalności to tyle. Jeśli jesteście ciekawi na czym on polega to zapraszam do czytania.

Ogólnie to ten miesiąc był dosyć ciężki. Dużo się działo. Tak samo było w czerwcu. Dużo problemów rodzinnych. Bardzo dużo pracy, stresu i trudnych decyzji.
Szczerze to już mi się odechciewa wszystkiego. Nie mam już sił. Do tego chcę, aby wpisy ukazywały się systematycznie - co środę, która jutro, a ja nie mam żadnego wpisu. Ze mną tak już jest. Albo mam wpis przygotowany tydzień wcześniej, albo piszę go na ostatnią chwilę.
Dobra koniec lamentowania!!

MUZYKA


Moją ulubioną piosenką w tym miesiącu zdecydowanie jest piosenka Margaret "Heartbeat". Na początku nie przypadła mi do gustu, ale po kilku przesłuchaniach tej piosenki doszedłem do wniosku, że jest bardzo dobra.



APLIKACJA


Aplikacją tego miesiąca zdecydowanie jest Snapchat. Długo nie mogłem przekonać się do Snapchata. Nie chciałem mieć tej aplikacji na telefonie. Nie podobała mi się, ale coś mnie zachęciło do jej zainstalowania na telefonie. Myślę, że jest to fajny rodzaj komunikacji. Szybko możemy wysłać zdjęcie lub film do swoich znajomych co aktualnie robimy i gdzie jesteśmy. Do tego jeśli ma się swoich ulubionych YT'berów lub blogerów, np. ja, to może dużo dowiedzieć się o ich codziennym życiu. 

WYDARZENIE


Wydarzeniem miesiąca miało być rozpoczęcie wakacji, ale w ostatniej chwili zrezygnowałem z tego na rzecz legalizacji małżeństw homoseksualnych w USA. Na początku nie wzbudziło to we mnie dużego zainteresowania. Nawet się ucieszyłem, że w całych Stanach Zjednoczonych ludzie mogą być szczęśliwi i mogą żyć tak jak chcą. Ale przed chwilą na fb przeczytałem bardzo dużo negatywnych komentarzy na temat tej sytuacji. Szczerze, zaskoczyło mnie to bardzo i zaskoczyły mnie komentarze o tym, że ideologia małżeństwa jest bezpowrotnie niszczona. Przecież małżeństwo to związek dwójki ludzi. Nieważne, czy to kobieta i mężczyzna, mężczyzna i mężczyzna, czy kobieta i kobieta. Najważniejsze jest uczucie, które ich łączy. Każdy ma prawo do szczęścia. Tym bardziej, że żyjemy w demokratycznym świecie. Uważam nawet, że USA za późno zdecydowało się na taki krok. Reasumując, całkowicie popieram decyzję Sądu Najwyższego w USA.

Napój


Z racji tego, że w tym miesiącu nie zabrakło upalnych dni. Szczególnie tu u mnie, gdzie lato w polsce jest najcieplejsze. Musiałem czymś się schłodzić, a była to domowa lemoniada. Najzwyklejsza w świcie. Po prostu kroimy cytrynę, wkładamy ją do dzbanka i zalewamy wodą. Można dodać melisy lub mięty. Tyle. Świetnie schładza, a do tego jest pyszna.




wtorek, 23 czerwca 2015

Summer Bucket List, czyli moje wakacyjne plany

Każde wakacje spędzałem jak każdy, czyli spanie do południa i leniuchowanie przez resztę dnia i nocy. Czasami ruszyłem się gdzieś poza dom, a czasami nie. No przecież są wakacje! Co można innego robić?

Ale w zeszłe wakacje odkryłem, że można robić coś innego. Można spędzić ten czas na samorozwój. Tak, właśnie na to. Przecież masz 2-3 miesiące wolnego. Wolisz leżeć do południa i nic nie robić, czy wykorzystać ten czas jak najlepiej? Mam nadzieję, że wybrałeś to drugie.

Pomyśl. Dlaczego masz zmarnować tyle dni, tyle godzin? Szkoda życia na obijanie się. Jest tyle rzeczy które możesz robić:
Możesz uczyć się jakiegoś języka, w 2-3 miesiące na pewno poznasz podstawy. 
Możesz nabrać doświadczenia zawodowego. Wakacje to idealny czas na znalezienie pracy. Będziesz miał więcej pieniędzy i nabierzesz doświadczenia, a to zawsze się przyda.
Możesz wyjechać. Nieważne, czy wsiądziesz w rower i pojedziesz przed siebie, czy wylecisz na szalone wakacje do ciepłych krajów. Możesz przeżyć fantastyczną przygodę i poznać wiele nowych osób.
Możesz spotykać się ze znajomymi i świetnie się bawić.
Możesz nadrobić zaległości, które stworzyły się w ciągu roku. Obejrzyj jakiś film, serial i zrób inne rzeczy, które odłożyłem w ciągu roku
Możesz robić wszystko. Wystarczą tylko chęci. 

Pamiętaj, że wakacje są po to, aby odpocząć, ale nie musisz cały czas nic nie robić. Wykorzystaj ten czas jak możesz.

Ja w te wakacje zamierzam podszkolić znajomość moich języków. Chcę powiększyć znajomość słów w języku angielskim, poznać język niemiecki oraz chcę nauczyć się podstaw języka hiszpańskiego. Zamierzam również dużo ćwiczyć i rozwijać swoje pasje czyli dużo czytania, dużo rysowania i dużo pstrykania zdjęć. Jednym słowem; dużo pracy!

A Wy jak spędzicie swoje wakacje?







sobota, 20 czerwca 2015

BookAThon 2015

BookAThon jest to czytelniczy maraton, który oprócz czytelniczych wrażeń ma zapewnić świetną zabawę. Maraton ten zorganizowany jest przez 3 wspaniałe videoblogerki Anitę z Book Reviews by Anita (blog, YT), Eweliną Mierzwińską (blog, YT) oraz  Olgą z Wielkiego Buka (blog, YT). Odbędzie się on od 21 (czyli jutro) do 27 czerwca.

BookAThon polega na tym, że w ciągu 7 dni mamy spełnić 7 czytelniczych zadań, oczywiście maraton ten ma być tylko dobrą zabawą, która wspiera polskie czytelnictwo. A oto te zadania:












A ja będę czytać to:










Bez bicie przyznaje się, że moja lista jest troszeczkę oszukana i dostosowana do mojej biblioteczki:

1. Dokończ książkę, której nie skończyłeś


Jest to "Hobbit albo tam i z powrotem" autorstwa J.R.R Tolskiena. Hobbita przeczytałem ok. połowę i teoretycznie czytam go nadal, ale nie przepadam za Hobbitem i Władzą Pierścieni w wersji filmowej (nie mogę wypowiedzieć się o książkach, bo ich nie czytałem) i właśnie to zniechęca mnie do czytania tej pozycji. Do tego mój egzemplarz "Hobbita" jest wydany wersji kieszonkowej, a to jeszcze bardziej utrudnia mi czytanie go.

2. Przeczytaj książkę, która czeka na Ciebie już kilka lat

Uzupełniając mój BookAThon'owy stosik kompletnie zapomniałem o tym wyzwaniu. Pewnie dlatego, że nie mam książki, która czeka na mnie bardzo długo. Być może będzie to "Coco Chanel Sypiając z wrogiem" autorstwa Hal Vaughan, ale nie jestem pewny, czy sięgnę po tę lekturę.


3. Przeczytaj książkę z gatunku po który najrzadziej sięgasz


Zdecydowanie będzie to, któreś z opowiadań o Szerloku Holmsie. Nie wiem jeszcze, które ale na pewno coś się znajdzie.

4. Książka, którą wybrała dla Ciebie inna osoba

Pozycja ta jest troszeczkę naciągana, ponieważ nikt mi jej nie wybrał, ale jej nie kupiłem. Był to po prostu prezent. A książką przeznaczoną do tego zadania jest "Marilyn. Żyć i umrzeć z miłości" napisana przez Alfonsa Signorini. Tutaj nie dajcie się oszukać tak jak ja, ponieważ nie jest to biografia, słynnej amerykańskiej gwiazdy, tylko powieść oparta na życiu Marilyn Monroe.


5. Przeczytaj książkę i obejrzyj jej filmową ekranizację


Jest to "Zbuntowana" autorstwa Veronicy Roth. Lektura ta jest dalszą częścią "Niezgodnej", która nawet mi się podobała. Mam nadzieję, że znajdę gdzieś w zakamarkach internetu ekranizację "Zbuntowanej"


6. Bestseller, którego jeszcze nie przeczytałeś


A tutaj jest "Wierna" napisana przez tę samą autorkę co powyżej, bo jest to ciąg dalszy tej samej historii.


Szczerze mówiąc to wątpię, że przeczytam, aż tyle książek w tak krótkim czasie. Kocham czytać, ale ta czynność zabiera mi dużo czasu. Ale w tym maratonie chodzi o dobrą zabawę i o to, żeby sięgnąć po choć jedną książkę.

Życzę wam miłego czytania.




środa, 17 czerwca 2015

5 miejsc, które chcę odwiedzić

Ostatnio mam ogromną potrzebę podróżowania. Nie wiem dlaczego, ale czuję coś takiego, że muszę coś odwiedzić. Dlatego zacząłem snuć plany i marzyć o dalekich i całkiem bliskich wyjazdach. Chcę się z wami tym podzielić i chętnie dowiem się gdzie wy chcecie wyjechać.

Litwa, Łotwa, Estonia










Tak naprawdę zależy mi tylko na Liwie. Nie mam pojęcia dlaczego chcę pojechać do tego kraju. Nie ma tam zbyt wielu zabytków, ani innych atrakcji turystycznych, ale pewnego pięknego dnia wymyśliłem sobie, że wsiądę w samochód i objadę wzdłuż i wszerz ten kraj. A do tego niedaleko na Łotwę, a z Łotwy tuż, tuż Do Estonii.
Do tego chętnie przeszedłbym się ulicami Wilna, ahh.

Francja





We Francji już kiedyś byłem, a konkretnie w Paryżu i chętnie bym tam wrócił. Naprawdę francuska stolica jest piękna i odwiedziłbym to miejsce jeszcze raz. Oprócz tego cała Francja jest cudowna.

Stany Zjednoczone





Marzy mi się wielka podróż małym samochodem po Stanach. Chciałbym zobaczyć czerwone piaski Arizony i Teksasu oraz wielkie miasta takie jak Chicago, czy San Francisco, ale najbardziej marzę o odwiedzeniu Nowego Jorku, nie tylko, że to piękne miejsce i cały czas mówię nocnym spacerze po Time Square, ale w tym mieście i okolicy mam rodzinę i chętnie bym ich odwiedził.

Japonia





Tu raczej nie trzeba wiele tłumaczyć. Kraj Kwitnącej Wiśnie po prostu jest piękny. Japonia może się poszczycić pięknymi, wielkimi miastami, takie jak Tokio, Osaka, czy Kioto, ale również cudownymi i niesamowitymi krajobrazami. Do tego Japończycy świetnie łączą swoją kulturę i tradycję z nowoczesnymi technologiami. Oprócz tego wiadomo, że Japończycy są mistrzami w tworzeniu dziwnych, szalonych wynalazków, które chętnie bym przetestował.


Oczywiście jest wiele miejsc, które chcę i muszę odwiedzić podczas mojej marnej egzystencji (np. Australia, Brazylia, Irlandia, Niemcy, Wielka Brytania oraz nasz piękny kraj, czyli Polska), ale te podróżnicze plany cały czas nie dają mi spokoju i po prostu o nich marzę i śnię :)

A Wy co chcecie i musicie odwiedzić?



poniedziałek, 8 czerwca 2015

Rodzeństwo















Często od znajomych słyszę, że nie lubią, nienawidzą, gardzą swoim rodzeństwem. Ja w tych sytuacjach się nie odnajduję, bo ja po prostu kocham swoją siostrę. Ja zrobię dla niej wszystko i wiem, że ona zrobi wszystko dla mnie. Nigdy nie mieliśmy większych kłótni. Oczywiście małe nie porozumienia się zdarzały, ale tylko jak byliśmy młodsi. Teraz raczej nie.

Wydaje mi się, że kłótnie zdarzają się przez znaczną różnicę wieku. Między mną, a moją siostrą jest 5 lat różnicy. To trochę dużo i dlatego, gdy byliśmy młodsi kłóciliśmy się, może nie jakoś bardzo, ale jednak. Do tego, gdy różnica wieku jest dosyć duża rodzeństwo nie zżywa się ze sobą. Nie mają wspólnych wspomnień, zainteresowań i problemów.

Inną przyczyną jest to, że rodzice każą starszemu dziecku opiekować się swoim młodszym rodzeństwem. Myślę, że jest to najgorsza rzecz jaka może być. Wtedy starszemu dziecku kojarzy się to z karą. Po prostu. Po wypełnieniu swoich zadań,  nadal musi coś robić i przez to nie ma czasu na przyjemności. Dlatego wychodzę z założenia, że jeśli ktoś zdecydował się na drugie dziecko powinien zorganizować pieniądze na opiekunkę.



Tak w ogóle to po co jest rodzeństwo. Pomijając kwestię, że nasi rodzice zapragnęli drugiego dziecka to rodzeństwo czasem się przydaje.

Jeżeli masz problem i starszego brata lub siostrę to sytuacja jest fantastyczna. Jeśli problem nie jest poważny, ale chcesz o nim porozmawiać starsze rodzeństwo jest najlepszym powiernikiem. Rodzice nie zawsze zrozumieją twój problem, a rodzeństwo sami niedawno byli w takiej sytuacji. Do tego zawsze spróbuje ci pomóc. Wiedz o tym.

Twój brat czy siostra zawsze przy tobie będzie. Nieważne gdzie wyjedziesz, czy co zrobisz. Oni cię kochają. Mimo, że czasem tego nie okazują wiedz, że tak jest, po prostu -  to miłość. Czasem się kłócicie i to bardzo, ale między wami powinna być więź, która puści w niepamięć nawet największe konflikty.

No i może być twoim przyjacielem. Popatrz: rozmawia z tobą, wspiera ci, radzi ci, chce ci pomóc. Jeśli to nie jest przyjaciel to kto nim jest.
Rodzeństwo jest z tobą przez większość życia, mieszkacie razem, wzajemnie się wspieracie, kochacie się. Więc nie warto wywoływać konfliktów i chować urazy :)