Trylogia "Igrzysk Śmierci" - Suzanne Collins
Zapewne znacie tę historię: co roku w wyniku losowania wybiera się 24 młodych obywateli totalitarnego państwa Panem. Zmuszani są oni do wzajemnego zabijania się dla rozrywki bogatych mieszkańców tego kraju. Trwa to ponad 70 lat dopóki dójka nastolatków z 12 dystryktu nie łamie zasad gry. Reszty nie mogę wam zdradzić. Jeśli nie czytaliście książki, ani nie oglądaliście filmu gorąco was do tego zachęcam.
Książka zawiera ponadczasowe racje. Pokazuje w jaki sposób człowiek może być okrutny i uświadamia, że człowiek z natury jest zły. Ale nie dlatego kocham tę książkę. Kocham ją, ponieważ dzięki niej zacząłem przygodę z czytaniem.
"Poczwarka" - Dorota Terakowska
Całe życie Adama i Ewy podległe jest planowi. Wszystko musi być idealne. Ich związek powienien być idealny, ich dom musi być idealny oraz ich wspaniałe dziecko musi być idealne. Ich perfekcyjny świat został zniszczony przez dziecko. Przez ich, nieidealne dziecko. Dziecko chore na zespół Downa.
Od zawsze byłem tolerancyjny. Nie na zasadzie, że mi to nie przeszkadza, ale naprawdę szanowałem i często akceptowałem (nie zawsze, bo nie zawsze) innych ludzi. Chorych ludzi również nie dyskryminowałem. Choć często robili różne, dziwne rzeczy wiedziałem, że to przez chorobę i starałem się ich unikać, bo po prostu się ich bałem. Bałem się ich zranić. Teraz wiem, że mimo tego, że chorzy ludzie żyją w swoim świecie to nie stracili kontaktu z rzeczywistością i wiedzą, czy ich ktoś unika, czy nie.
"Bóg nigdy nie mruga. 50 lekcji na trudniejsze chwile w życiu" - Regina Brett
W pewnym momencie swojego życia zadałem sobie kilka pytań. Nie wiedziałem w co wierzę, w co chcę wierzyć i czy w ogóle chce wierzyć. Wtedy bardzo pomogła mi właśnie ta książka, ale tytuł ten nadaje się nie tylko dla katolików. Książkę tę powinien przeczytać każdy, pomimo tego, że autorka często odwołuje się do swojej wiary rady, które udziela są uniwersalne. Serdecznie wam polecam tę pozycję!
Trylogia "Niezgodna" - Veronica Roth
Z całej trylogii to "Wierna" wywarła na mnie największe wrażenie. Dzięki niej zrozumiałem, że każdy jest odpowiedzialny za swoje czyny i że warto poświęcić się dla bliskich. Nie mam pojęcia, czy autorka to chciała przekazać czytelnikowi, ale ja tak odebrałem tę książkę.
"Oskar i pani róża" - Éric-Emmanuel Schmitt
Ta książka nauczyła mnie, że na wszystko przyjdzie pora. Nieważne ile mamy lat, nieważne ile przeżyliśmy, nieważne z jakiej rodziny pochodzimy, czy ile mamy pieniędzy - każdy musi umrzeć i musimy o tym pamiętać. Może wydawać się to dołujące, ale mnie motywuje do działania - wiem, że mam pewien odcinek czasu i muszę go przeżyć jak najlepiej.