środa, 29 lipca 2015

Obcokrajowcy w Polsce

Od wielu lat możemy zauważyć stopniowy napływ obcokrajowców. Głównie są to osoby z Azji, Afryki oraz nasi wschodni sąsiedzi. O dziwo tu zostają, więc Polska nie jest taka straszna. W związku z sytuacją w Afryce Polska musi przyjąć 2000 osób z tamtejszych terenów. Wywołało i nadal wywołuje to dość duże kontrowersje. Polacy, szczególnie osoby zajmujące się polityką, spierają się o to, czy lepiej im pomóc i uratować ludzkie życie, czy uratować polską kulturę. Wydaje mi się, że z takiej sytuacji nie ma dobrego wyjścia, więc wysnułem własną opinię na ten temat - tak mi się ładnie ułożyło, że aż nie wierzę.

Zacznę od tego, że cała ta sytuacja, czyli przepływanie łódkami przez morze za olbrzymią cenę. rozpoczęła się dlatego, że Europa nie chciała wpuścić tych ludzi. Dla mnie jest to niedorzeczne, ponieważ żyjemy w takich czasach i wydaje mi się, że granice nie powinny być zamknięte dla nikogo. To tak jakby powiedzieć: Nie możemy cię wpuścić, bo jesteś innej wiary, miłego umierania. Uważam, że jeśli ktoś chce wyjechać ze swojego kraju to nie powinno mu się tego zabraniać, nieważne, czy jest z Syrii, Polski, czy Wielkiej Brytanii.

No dobra, Europa przekonała się, że lepiej wpuścić tych ludzi, ale moim zdaniem postąpiła źle. Nie dlatego, że ich wpuściła, ale dla tego jak ich wpuściła. Po pierwsze wysłała tych ludzi tam gdzie chciała. Tyle tysięcy pójdzie tu, tyle tu, a tyle tu. Wydaje mi się, że jeżeli ci ludzie postanowili wyjechać to mogliby sobie sami wybrać miejsce, gdzie zamieszkają.  Być morze ktoś woli zamieszkać we Francji, a nie w Polsce, bo we Francji ma rodzinę i lepiej by mu się z nimi żyło. Moim zdaniem Europa powinna powiedzieć: Przepraszamy, przepraszamy, jednak możecie do nas przyjechać.
Do tego Unia Europejska zdecydowała, że zamiast rzucić tych ludzi na głęboką wodę to zamknie ich w ośrodkach, a po kilku miesiącach da im pracę. Co do tych ośrodków to uważam, że ludzie tam są wręcz więzieni, ponieważ oni tam nie chcą przebywać. Chcą znaleźć mieszkanie i pracę. Chcą godnie żyć (może dlatego uciekli ze swojej ojczyzny), więc powinniśmy na to im pozwolić.
Najbardziej zdenerwowała mnie kwestia pracy. Wiadomo, że w Polsce odsetek ludzi bezrobotnych nie jest mały (mam też wyrobioną opinię na ten temat, więc może o tym kiedyś napiszę). Polska ma przyjąć 2000 osób, w tym pewnie dzieci, osoby starsze i oczywiście mężczyźni i kobiety.
 Jestem ciekaw na jakiej zasadzie ma wyglądać przydzielanie pracy, no bo dzieci pójdą do szkoły, staruszkowie będą się wylegiwać, mężczyźni pójdą do pracy, a kobiety? Czy będą zmuszane do pracy, czy nie. Nie znam się zbytnio na religii muzułmańskiej, ale kobiety raczej tam nie pracują. Więc magicznie musi znaleźć się +/- ponad 1000 miejsc pracy. Trochę dużo. Ciekawe, czy te miejsca pracy będą stworzone specjalnie dla nich, czy po prostu zwolni się paru Polaczków i za ich miejsce wstawi się muzułmanów.

Reasumując, uważam, że Unia Europejska postąpiła beznadziejnie. Wydaje mi się, że ludzie, którzy przyjeżdżają, czy to Polski, czy do innej części świata powinni sami sobie radzić. Zadaniem Unii Europejskiej powinno być tylko i wyłącznie pozwolenie na przyjazd ludziom, którzy mieszkali na terenach zagrożonych, a nie zamykanie ich w specjalnych ośrodkach. Nie wspominam o tym, że utrzymanie tych ludzi kosztuje.

Co do ludzi z Ukrainy, czy z innej części świata to uważam tak samo jak powyżej - powinni radzić sobie sami. Nie robię nawet wyjątku dla Polaków, którzy urodzili się w Rosji, Białorusi, Gruzji, czy innej części świata.
Pozostaje kwestia chrześcijan mieszkających na terenach, gdzie są prześladowani. Jeżeli oni mają dostać pomoc to tylko od Państwa Kościelnego. Tak uważam. Być może uważam źle, może kiedyś zmienię tok myślenia, ale na razie zostaje przy tym.

Cieszę się, że Polska ma szansę stać się wielokulturowym państwem. Po części już się stała. Chcę jeszcze napisać, że wzajemnie powinniśmy szanować swoje kultury i obyczaje, ale przede wszystkich obcokrajowcy mieszkający w Polsce, powinni szanować polską tradycję i kulturę.
Tak na marginesie jestem ciekawy, czy Warszawie lub innym mieście powstał sklep z produktami z danego kraju, np. Polacy zakładają sklep w Anglii z polskimi produktami. Jeżeli coś o tym wiecie, dajcie znać.

1 komentarz :

  1. powiem Ci, że z wieloma Twoimi opiniami się zgadzam.. nie można np. wszystkich Syryjczyków wrzucać "do tego samego worka", jednak osobiście jestem sceptycznie do tego nastawiona, boję się co może z tego wyniknąć.. wiele kultur, wiele zdań i wiele nieporozumień..

    http://triviaaboutme.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń