środa, 15 lipca 2015

Czy Conchitę Wurst powinno zamknąć się w psychiatryku?


Niedawno w Katowicach odbyła się muzyczna impreza, czyli Sabat Czarownic. Wystąpiło tam wielu dobrych, polskich artystów, ale pal licho z nimi, największą atrakcją tego przedstawienia była kobieta z brodą, czyli Conchita Wurst. Tak, tak, ta sama co wygrała Eurowizję w 2014 roku.

Niestety nie mogłem wziąć udziału w tym wydarzeniu, ale postanowiłem znaleźć informacje o nim. Chciałem zobaczyć jak Conchita zaśpiewała. Do tego obejrzałem kilka wywiadów z nią. Dzięki nim doszedłem do wniosku, że jest całkiem fajna.
Trochę denerwuje mnie ta broda. Nie przeszkadza mi ona, ale wygląda dziwnie. I chyba każdy przyzna mi rację. Na szczęście jest ona dużo mniej widoczna, niż na Eurowizji. Miałem wrażenie, że jest ona domalowana. Myślę, że ma ona tylko wzbudzić zainteresowanie.
A co do Eurowizji to kibicowałem jej od samego początku. Nie zważałem, czy ma brodę, czy jej nie ma. Po prostu jej piosenka przypadła mi do gustu. I uważam, że zasłużyła na wygraną.

Przeglądając artykuły i wywiady z nią, znalazłem wiele negatywnych komentarzy. Oczywiście było sporo pozytywnych, ale te negatywny były.. dziwne. Oto kilka z nich:

"Dewiakcje seksualne powinno się leczyć ,a nie promować.Przecież na tym koncercie są dziecii pytają się rodziców - czy to pani,czy pan.To samo jest w naszym Sejmie."


"wlasie przez telewizje propaguje sie i poszerza coraz to wieksze grono pedalow zboczencow i dewiatow ! na dodatek jeszcze im placa ! masakra i paranoja !" 

"Podobno nawet najcięższe przypadki da się leczyć. Na co czekać? Na co?"
A ten komentarz zainspirował mnie do napisania tego postu:

"Zboczenia, dewiacje, zaburzenia psychiczne (np. na tle seksualnym), zawsze były, są i będą. Problem w tym, że inżynierowie społeczni, chcąc osłabić społeczeństwo, aby mieć nad nim kontrolę, w aspekcie społecznym i ekonomicznym, starają się wymusić na nas tolerancję dla takich stanów i zachowań. Szpitale psychiatryczne są pełne osób, którym wydaje się, że są kimś innym i są one o tym święcie przekonane. Zatem gdzie jest granica? Dlaczego chłop, któremu wydaje się, że jest babą, nie dostaje takich samych tabletek, jak ten któremu wydaje się, że jest fotelem w stylu Ludwika XVI? Idąc tym tokiem rozumowania powinniśmy zrównać wszystkich chorych psychicznie, którym wydaje się, że są kimś (lub czymś) innym. Udawanie, że jest się kimś innym to zawsze problem natury psychicznej lub... biznes. Gdyby ten "artysta" nie przebierał się w kobiece fatałaszki to mało kto zwróciłby na niego uwagę a to odbiłoby się na jego kieszeni."
(Przepraszam za błędy językowe, ale chciałem dokładnie przytoczyć te wypowiedzi)



I właśnie pytanie do was. Czy uważacie, że Conchita Wurst, a raczej Thomas Neuwirth powinien zostać zamknięty w zakładzie psychiatrycznym? Bo ja myślę, że nie.

Zacznijmy od tego, że Thomas nie uważa, że jest kobietą. On się za nią przebiera na potrzeby show. Jest zwykłą drag queen, czyli osobą, która przebiera się za płeć przeciwną na potrzeby przedstawienia. Proste? Proste.

Oprócz tego wydaje mi się, że jest pewna różnica pomiędzy tym, że komuś wydaje się, że jest meblem lub inną rzeczą, niż osobą, która czuje, że nie pasuje do swojego ciała i powinna urodzić się z inną płcią. Przecież często natura płata figle i rodzi się, np. kobieta, która posiada wszelki cechy męskie, ale natura postanowiła, że powinna być kobietą. Czy powinna zmieniać płeć? Nie mnie to oceniać, ale wydaje mi się, że lepiej zmienić płeć zamiast cierpieć przez całe życie, dlatego, że ludziom brakuje tolerancji i szacunku.

Uważam tak samo jak Conchita. Nie każdy musi nas akceptować, ale każdy powinien nas szanować.




2 komentarze :

  1. O jak tematycznie, ostatnio z jedną osobą konwersowałam na ten temat. Ja darzę Conchitę sympatią, lubię ją!

    Do tego uważam, że jej udział w imprezach muzycznych jest jak najbardziej na miejscu, bo śpiewa co najmniej świetnie.

    Odnośnie tego fragmentu o psychiatryku to aż szkoda słów, jak można czuć tyle zawiści do osoby nie wyrządzającej nikomu krzywdy??

    www.kwietniowaaa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Myślę, że ludzie robią z tej sprawy zbyt wielką sensację. Dla mnie, bardziej liczy się to, co człowiek sobą reprezentuje wewnętrznie, a nie, czy ma brodę. Skoro czuje się dobrze z brodą i w długich włosach, ubierając się w sukienki, niech tak robi. Nie wyrządza nikomu w ten sposób krzywdy, dlatego mi to nie przeszkadza. Według mnie, w ten sposób Thomas/Conchita wzbudza zainteresowanie ludzi (chociaż wielu osobom się to nie podoba, co zresztą pokazują chociażby przytoczone przez Ciebie komentarze), bo faktycznie, normalnie, pewnie nie zdobyłby tak dużej popularności.

    Zapraszam do mnie!

    OdpowiedzUsuń