Odkąd dowiedziałem się, że takie coś jak Eurowizja istnieje byłem zauroczony tą całą ideą. Pomijając małą rywalizację pomiędzy państwami to tak naprawdę powinno chodzić tu o zabawę i integrację miedzy narodową. Mimo tego, że piosenki na tym wydarzeniu nie mają zbytniej wartości artystycznej (potwierdzają to nasze Słowianki występujące rok temu) i tak chętnie oglądam ten koncert.
Niestety w tym roku Konkurs Piosenki Eurowizji mnie trochę zawiódł, ponieważ piosenki były nużące i było bardzo mało ciekawych tytułów. Do tego pan Artur Rożek mnie denerwował i moi faworyci byli bardzo nisko na liście.
Moim zdecydowanym faworytem była Litwa - reprezentowali ją Monika Linkyte i Vaidas Baumila z piosenką "This Time", niestety wylądowali na 18 miejscu.
Nasza reprezentantka Monika Kuszyńska z piosenką "In The Name Of Love" dobrze się spisała. Piosenka naprawdę mi się spodobała, szkoda, że Monikę zjadła trema i nie zaśpiewała tak dobrze jak mogła. Dostała ona 10 punktów i zajęła 23 miejsce.
Kibicowałem również Litwie, którą reprezentowała Aminata z piosenką "Love Injected". Zajęła ona 6 miejsce z 186 punktami.
Fajny i klimatyczny utwór miała Wielka Brytania reprezentowana przez duet Electro Velvet z piosenką "Still In Love With You". Zajęli oni 24 miejsce.
Ostatecznie jednak wygrała Szwecja, której nie kibicowałem reprezentowana przez Mansa Zelmerlowa z piosenką "Hereos"
Słyszałem wiele opinii o tym, że punkty nie są rozdawane uczciwie i się w zupełności zgadzam, ale nie przeszkadza mi to na tyle, żeby nie być widzem tego przedstawienia :)
Reprezentant Szwecji |
A Wy komu kibicowaliście ?
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz