piątek, 5 maja 2017

5 programów od TVNu, czyli moje guilty pleasure

Ogólnie rzecz biorąc staram się dbać o mój rozwój intelektualny, wiem, że brzmi to bardzo snobistycznie, wręcz wzniośle, ale ja przez to rozumiem to, że nie otaczam się na co dzień "gówno kontentem". Podkreślam, że się staram, ale nie zawsze wychodzi.
Pomimo, że zrezygnowałem z dużej części youtube'a i maniakalnego przeglądania facebooka. W większości czytam dość wartościowe książki i blogi, które wnoszą coś do mojej głowy, no ale raz na jakiś czas każdy musi zrobić sobie mały reset. Ubrać się w piżamę, zrobić z siebie kocykowe burrito i z kubkiem herbaty obejrzeć, jakże wartościowe programy od telewizji z niebieskim logo.

Chyba, że tylko ja tak mam.





1) Agent gwiazdy
Program ten na wiosnę uzyskał już 2 (według mnie znacznie lepszy) sezon. Dla niewtajemniczonych; grupka gwiazd wysyłana jest na drugi koniec świata i dzięki wspólnej pracy ma zdobyć jak największą ilość pieniędzy. Żeby nie było tak kolorowo, w grupie znajduje się jedna czarna owca, tytułowy agent, który ma doprowadzić do tego, by we wspólnej puli była jak najmniejsza ilość pieniędzy.
Ogólnie; program jest dosyć śmieszny, nawet interesujący. Na pewno może pochwalić się ładnymi ujęciami, a także ciekawymi osobowościami. #TeamDaria

2)Azja Express
To kolejny program od TVNu, którego motywem przewodnim są podróże. To jest taki "Agent" tylko 2 razy śmieszniejszy, 2 razy bardziej interesujący i ma 2 razy więcej ciekawszych postaci.
Kluczową różnicą jest to, że gwiazdy w każdym odcinku rywalizują, a jednocześnie ścigają, ponieważ po znalezieniu się na (kolejnym) krańcu świata, na własną rękę muszę przedostać się z punktu A do punktu B.
Niby głupie i bezsensu, ale jednak śmieszne.

3) Projekt Lady
Podobnie jak Azja Express, Projekt Lady to program emitowany w 2016 i prawdopodobnie doczeka się 2 edycji w lecie.
W skrócie; kilka(naście) dziewcząt (a na dobrą sprawę dorosłych kobiet), które nie nauczyły się jak normalnie funkcjonować w społeczeństwie starają się stać nowoczesnymi damami.
Po raz kolejny poznajemy tragiczne historie Polaków, które mają nas zachęcić do oglądania. I niesamowicie dobrze wykonują swoje zadanie.
Jak dla mnie najgłupsza produkcją w tym zestawieniu, ale chyba najbardziej wciągająca.

4) Żony Hollywood
Na samym początku muszę wyznać, że (chyba) nie obejrzałem, ani jednego odcinka tego programu od początku do końca, ale mimo tego kocham ten (na dobrą sprawę) serial całym sercem.
Jest to tak głupia produkcja, że aż świetna w swojej prostocie i konwencji.
No bo czym najłatwiej skusić przeciętnego Polaka? Po pierwsze Stanami, a po drugie lepszym życiem.
Ten program mówi o tych dwóch rzeczach i to mu gwarantuje taki sukces.
Ale dlaczego ja polubiłem ten program, aż tak? Przede wszystkim ze względu na postacie, które tutaj występują. Niektóre kobiety, które widzimy na naszych ekranach są śmieszne, inne denerwujące, a pozostałe jeszcze jakiś. No właśnie "jakieś", no bo nie spotkamy tutaj postaci nijakiej, przeźroczystej.
Nie twierdzę, że ta produkcja jest bardzo realistyczna i życie każdego mieszkańca Ameryki tak wygląda, ALE wielkie brawa dla kogoś, kto stworzyłby takie osobowości.

5)Ukryta prawda
To akurat jest 100% serial, ale tak naprawdę pozostałe produkcje, są tak realistyczna jak ta.
"Ukryta prawda" przewijała się w moim telewizorze od pierwszego odcinka (który był w 2012 roku), jednak nigdy jakoś szczególnie nie interesowałem się tą produkcją. Sytuacja trochę zmieniła się, gdy (chyba) powtórka programu zbiegała się z czasem, gdy jadłem obiad. Tak proste, a tak skuteczne. No i chcąc, nie chcąc oglądałem (czasami maniakalnie) te odcinki.
Serial przyniósł mi tym więcej frajdy, bo miałem możliwość widzenia go z moją (kochaną) babcią, z którą każdy program musi być komentowany, czasem na tyle, że nie wiedzieliśmy co dzieje się na ekranie. I to tak naprawdę dzięki temu byłem zainteresowany tym serialem.
Teraz sytuacja powróciła do normy i bardzo rzadko oglądam "Ukrytą prawdę", no ale zdarza się!

Mam nadzieję, że nie tylko ja nie mogę się oprzeć od produkcji takiego typu i nie wyjdę na programowego szaleńca. ALE taka jest prawda i nie zamierzam tego ukrywać.

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz