I to wcale nie znaczy, że jestem miłośnikiem śmieci i ich przetwarzania.
Po raz pierwszy z pojęciem recyklingu zetknąłem się w szkole podstawowej. Chyba nic dziwnego, ale ten sposób jaki dzisiaj to pojmuje przekazała mi Katarzyna Czajka - autorka Zwierza Popkulturalnego i ZvZ podcast. I właśnie w tym drugim kiedyś powiedziała, że cała sztuka, cała literatura i cała kultura jaką dziś znamy to jeden wielki recykling. Począwszy od Illiady Homera (która prawdopodobnie jest pierwszym fanfiction) poprzez dzieła każdej epoki to po prostu utwory, które swoje źródło miały w przeszłości, a autorzy, ewentualnie, dodawali własne zdobienia, elementy charakterystyczne. Nadawali swoim utworom pewne maniery, po to by nie były one jedynie odtworzeniem dzieł, a raczej ich reinterpetacją.
Możecie się zdziwić, ale to zupełnie zmieniło mój sposób patrzenia na świat.
Wszystkie dzieła kultury, zasady i prawa są starsze, niż nam się wydaje. Zostały kiedyś wymyślone i przez wieki rozwijane.
Podobnie jest ze światem. Dzisiejsza Ziemia, miasta, zabytki, a nawet przyroda to w pewnym stopniu rzeczy wykreowane przez poprzednie pokolenia ludzi. My to co widzimy to przetworzony przez naszych przodków obraz świata.
Ale recykling nie odnosi się jedynie do śmieci i dzieł wytworzonych przez człowieka. My także jesteśmy poddawani recyklingowi.
Głęboko wierzę, że każda osoba jaką spotkamy, każda rzecz, z którą będziemy mięli do czynienia i każde wydarzenie na nas wpływają. Kreują nas i zmieniają.
Dlatego tak ważne jest, by bacznie obserwować świat i rzeczy nas otaczające. Często przyczyna złego samopoczucia, czy wielu problemów tkwi na zewnątrz. I to nic dziwnego! Żyjemy w czasach nadmiaru informacji, wydarzeń i emocji. W ciągu dnia przez naszą głowę przelewa się cała masa myśli i obserwacji i jeżeli będziemy z chęcią przyjmować wszystko czym karmią nas media i Internet staniemy się niczym niepoddany recyklingowi śmietnik. Nasza głowa będzie przepełniona i chaotyczna.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz